GDDKiA wyrzuciła Włochów z budowy drogi S7 Widoma-Kraków

Ten post dostępny jest także w języku:
English
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) 7 grudnia br. odstąpiła od umowy z włoską firmą Webuild (wcześniej Salini) na budowę fragmentu drogi ekspresowej S7 na odcinku Widoma-Kraków, o wartości ponad 1,07 mld zł brutto. Jak twierdzi Dyrekcja, wykonawca nie realizował umowy zgodnie z planem i nie reagował na upomnienia. To nie pierwsza taka sytuacja pomiędzy GDDKiA a włoskim wykonawcą.
Brak mobilizacji
20 lipca br. została wydana decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID), a tydzień później GDDKiA przekazała wykonawcy plac budowy odcinka drogi ekspresowej S7 Widoma-Kraków. Przez kolejne dwa miesiące Webuild prowadził wyłącznie roboty przygotowawcze i to nie w zadowalającym inwestora zakresie. 5 października inżynier kontraktu wezwał wykonawcę do poprawy. Nadzór inwestycji stwierdził, że nie wykonuje lub nienależycie wykonuje on zadania objęte umową. Trzy dni później Dyrekcja wezwała firmę do należytego wykonywania obowiązków i usunięcia, w ciągu 30 dni od doręczenia pisma, wszystkich zaistniałych nieprawidłowości. GDDKiA podkreślała, że dalsza zwłoka w realizacji robót spowoduje niedotrzymanie określonego w umowie terminu zakończenia prac.
Niestety, od przekazania placu budowy aż do grudnia 2020 r. Webuild nie przedstawił harmonogramu, który zapewniłby realizację robót w terminie i prowadził wyłącznie prace przygotowawcze. Na budowie zostało wyciętych ok. 90 proc. drzew, częściowo odhumusowano obszar pod drogi dojazdowe i również częściowo wykonano dojazdy do terenu inwestycji. Co więcej, nie rozpoczęto żadnych prac drogowych ani mostowych na trasie głównej. Pomimo wezwań do poprawy wykonawca nie zmobilizował ani niezbędnej liczby pracowników, ani nawet potrzebnego sprzętu. Według GDDKiA dalsze kontynuowanie prac w takim tempie nie pozwoliłoby na wykonanie inwestycji w terminie określonym w umowie, stąd też decyzja o jej rozwiązaniu.
Co dalej z inwestycją?
Dyrekcja podała, że tuż po zinwentaryzowaniu wykonanych robót rozpoczną się prace przygotowawcze dokumentacji przetargowej na nowego wykonawcę trasy od węzła Widoma (bez węzła, gdyż ten powstaje w ramach budowy odcinka Szczepanowice-Widoma) do włączenia do węzła Kraków Nowa Huta.
Kluczowa droga znów przesunięta w czasie
Niestety opieszałość wykonawcy, a w konsekwencji decyzja GDDKiA o odstąpieniu od umowy sprawi, że oddanie do użytku tego kluczowego odcinek trasy S7 znów przesunie się w czasie o kolejne miesiące. Już w lipcu br. władze krakowskiego oddziału Dyrekcji szacowały, że inwestycję uda się oddać do użytku dopiero na przełomie 2023 i 2024 r. pomimo, iż wynikający z umowy termin przypadał na koniec 2021 r. Między innymi dlatego, że wykonawcy samo projektowanie i zdobycie niezbędnych pozwoleń zajęło aż 22 miesiące z zadeklarowanych w kontrakcie 34.