Stopy procentowe idą w górę

Ten post dostępny jest także w języku:
English
Na początku października Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe, a podstawowa stopa wzrosła z 0,1% do 0,5%. Oznacza to, że przeciętna rata złotówkowego kredytu mieszkaniowego wyniesie teraz o ok. 35 zł więcej. Decyzja RPP wpłynie na podwyższenie oprocentowania lokat i kredytów, a także skróci do 1–2 lat czas osiągnięcia poziomu stóp procentowych sprzed pandemii.
Podniesienie stóp procentowych z 0,1% do 0,5% wpłynie na wzrost rat kredytów, jednak czas dostosowania się banków do nowych zmian, zarówno w kwestii zwiększenia oprocentowania lokat, jak i kredytów, może wynieść nawet 3 miesiące. Warto jednak zaznaczyć, że podniesiona do 0,5% podstawowa stopa procentowa jest wciąż niższa od tej, która przed pandemią utrzymywała się na poziomie 1,5%. Zdaniem Bartosza Turka, głównego analityka HRE Investments, decyzja RPP może sprawić, że łączny koszt wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych pójdzie w górę o około 1,5 mld złotych w skali roku.
Stopy procentowe a raty kredytów
Zmiany sprawią, że przeciętna rata złotówkowego kredytu mieszkaniowego wyniesie teraz o ok. 35 zł więcej. Wzrost na tym poziomie przewidywany jest dla kredytów na 190 tys. zł z oprocentowaniem na poziomie 2,3%, do którego spłaty pozostało 18 lat. Jednak w przypadku osób, które dopiero niedawno wzięły kredyt, koszty te mogą być nieco wyższe. Tak jest w przypadku osób, które zadłużyły się na 25 lat i 300 tys. zł z oprocentowaniem na poziomie 2,85%. Obecnie rata takiego kredytu wynosi 1399 zł, jednak wzrost stóp procentowych sprawi, że miesięczna rata wyniesie 1462 zł, czyli wzrośnie o 63 zł.
Jak dodaje Bartosz Turek, decyzja RPP może zostać pozytywnie odebrana przez osoby mające kredyt we frankach, ponieważ wprowadzona zmiana umocniła złotówkę. W ciągu dnia, kiedy Rada Polityki Pieniężnej podejmowała decyzję o podniesieniu stóp procentowych, złotówka umocniła się z poziomu ok. 4,30 z franka do 4,25, a to przełożyło się na niższe raty kredytów frankowych o ponad 1%, czyli od ok. 15 do 25 zł.
Czy lokaty staną się atrakcyjniejsze?
Zdaniem Turka decyzja RPP wpłynie również na odsetki w przypadku lokat, które nie będą już sięgać jedynie 0,1–02%. Chociaż obecnie lokaty w wysokości 10 tys. zł generują kilkanaście złotych odsetek, za kilka miesięcy mogą one wzrosnąć do ok. 30–40 zł i będzie to kwota po opodatkowaniu. Przeciętne oprocentowanie ma tym samym wzrosnąć do poziomu ok. 0,4–0,5%, jeśli nie dojdzie do kolejnej podwyżki stóp procentowych. Szansa na dodatkowe zmiany jest dosyć duża, ale dopiero kolejne posiedzenie Rady pokaże, w jakim stopniu trafne są obecne prognozy.
Ostatnia decyzja RPP wpłynęła na ocenę rynku dotyczącą powrotu do poziomu stóp procentowych sprzed pandemii. Wcześniejsze wyliczenia wskazywały na perspektywę 2–3 lat, jednak obecnie szacuje się, że może to nastąpić nawet w ciągu 1–2 lat. Zdaniem Bartosza Turka spodziewane podwyżki stóp powinny sprawić, że na rynki wróci trochę normalności, warto jednak pamiętać, że nawet przed pandemią mówiło się o tanich kredytach oraz informowano, że lokaty bankowe nie zabezpieczą oszczędności przed inflacją.